Jarmark świąteczny na Rynku w Krakowie
Zapraszam na wspomnienie świątecznych widoków z Jarmarku Bożonarodzeniowego na Rynku Głównym w Krakowie. Jak co roku, w grudniu na krakowskim Rynku organizowany jest jarmark świąteczny, który z początkiem stycznia kończy działalność. Uwieczniłem dla Was te magiczne chwile – zarówno w ujęciach z lotu ptaka, jak i na kilku zdjęciach, które powstały tuż po zachodzie słońca nad naszym Rynkiem.
Jak powstała i skąd się wzięła tradycja jarmarków w Krakowie?
Tradycja jarmarków sięga czasów średniowiecza i była jedną z podstawowych form wolnego handlu.
Wywodzi się z krajów niemiecko języcznych, obecnych Niemiec i Austrii. Najstarszy udokumentowany jarmark bożonarodzeniowy odbył się w Dreźnie w 1434 roku, choć istnieją wzmianki o jeszcze starszym wydarzeniu w Wiedniu z 1293 roku. Jarmarki były organizowane w określonych terminach, najczęściej przy okazji świąt kościelnych, a ich rola jako miejsc handlu zaczęła maleć w XVI wieku wraz z rozwojem nowych form wymiany towarów.
W Polsce tradycja jarmarków przyjęła się w XIII wieku, początkowo w Gdańsku i Wrocławiu, a następnie dotarła także do Krakowa. Niestety, dokładna data powstania pierwszego jarmarku bożonarodzeniowego i narodzenia się tej tradycji w Polsce pozostaje nieznana, gdyż początkowo były to głównie miejsca wymiany handlowej. Dopiero z czasem przekształciły się w festyny, pełne występów artystycznych, szopek, kulinarnych przysmaków i straganów z rękodziełem.
Pierwsze krakowskie jarmarki datuje się na rok 1310, choć początkowo ograniczały się one wyłącznie do handlu. Wiadomo jednak, że okolicznościowe stoiska zaczęły pojawiać się na Rynku już w okresie międzywojennym. W czasie PRL-u tradycja jarmarków bożonarodzeniowych z wiadomych powodów praktycznie zanikła, by odrodzić się w pełnej krasie na początku XXI wieku. Obecnie polskie jarmarki przyciągają coraz więcej turystów z zagranicy, którzy cenią sobie spokojną atmosferę, brak incydentów terrorystycznych oraz widok rynku niezdominowanego przez uzbrojonych po żeby funkcjonariuszy pilnujących bezpieczeństwa i porządku.
Krakowski jarmark, w obecnej formie, funkcjonuje od 30 lat. W 2012 roku CNN Travel uznało Kraków za jedno z najlepszych miejsc na świąteczny wyjazd. Jednak, jak już wspomniałem, tradycja ta stała się mocno skomercjalizowana. W sieci krążą słynne „paragony grozy” – ceny na jarmarku, zwłaszcza żywności, potrafią przyprawić o zawrót głowy. Powstaje pytanie: czy winny jest tu wolny rynek, monopolizacja przez jedną firmę, czy może zaporowe stawki najmu narzucane przez miasto? Wielu mieszkańców Krakowa zwyczajnie nie stać na korzystanie z takich przyjemności. Osobiście rzadko odwiedzam jarmark – za cenę szaszłyka i kiełbasy z grilla wolałbym wybrać się na obiad do Wierzynka.
A co Wy o tym sądzicie? Ciekaw jestem jakie jest Wasze zdanie na temat naszego krakowskiego jarmarku?