Kraków w obiektywie Kriegerów dawniej i dziś

 

Tytułem wstępu z punktu widzenia fotografa, który podjął się wyzwania i spróbował porównać Kraków z czasów rodziny Kriegerów żyjących w drugiej połowie XIX wieku z współczesnym wizerunkiem miasta. Nasz projekt mogę określić w trzech słowach; „Wielkie Fotograficzne Wyzwanie”, co postaram się zaraz rozwinąć.

Wielkie – bowiem mamy ogromne szczęście, że nasze miasto spotkało rodzinę Kriegerów, która fantastycznie udokumentowała oblicze miasta na przełomie XIX i XX wieku. Należy mieć na uwadze, że jest to okres początków fotografii, wielkich eksperymentów i wyzwań. To była sztuka i zarazem bardzo kosztowne hobby dostępne dla naprawdę nielicznych i majętnych pasjonatów. Drugie szczęście jakie nas spotkało to cudowne ocalenie i przetrwanie tej niesamowitej kolekcji zdjęć, która nie przepadła w mrokach historii, wojen, komunizmu  i wszelkich innych plag jakie dotknęły nasz kraj na przestrzeni tych lat. Na koniec wielka praca zespołu fachowców, którzy podjęli się archiwizacji i digitalizacji zbioru prawie  3600 negatywów i zdjęć sporządzonych w zakładzie fotograficznym Kriegerów będących obecnie w posiadaniu Muzeum Historii Krakowa. Serdecznie zapraszam na stronę, która bardzo ciekawie opowiada o rodzinie Kreigerów oraz o całym projekcie: Strona Ignacy Krieger

Fotograficzne – okres czasu jaki dzieli moje  próby odtworzenia oryginalnych ujęć wykonanych blisko półtora wieku temu to w przypadku rozwoju i rozbudowy miasta przepaść. Bardzo często oryginalne ujęcia w chwili obecnej są już nieomal niemożliwe do odtworzenia. Zmieniło  się wszystko. Wyrosły drzewa, powstały nowe kamienice, znikły stare, miasto rosło, ewoluowało nie tylko w górę ale i w szerz. Miejsca w których stał i wykonywał swoje fotografie wiek temu Pan Ignacy Krieger nierzadko już nie istnieją. Większość ujęć musze wykonywać  z drona bowiem dostęp do miejsca w którym było wykonane oryginalne zdjęcie  bywa niemożliwe. Czasem też muszę dronem wzbić się wyżej aby móc wykonać ujęcie ponad drzewem, lub kamienicą, których w tamtych czasach jeszcze nie było. Kosztem tego niestety powstaje już nieco inne zdjęcie, inna perspektywa ale  wciąż oddaje charakter zmian jakie zaszły na przestrzeni lat.  Coś za coś, czasem trzeba pójść na mały kompromis, dzięki czemu mamy możliwość zestawienia przeszłości z teraźniejszością. Wehikuł czasu nie zawsze działa tak jakbyśmy sobie tego życzyli. 

Wyzwanie – tak, niewątpliwie jest to ogromne wyzwanie dla mnie jako fotografa i Michała, który będzie opisywał historię obiektów widocznych na zdjęciach, niesamowita podróż w czasie. Ileż to razy pomimo tego, że jestem bardzo proekologiczny nienawidziłem jakiegoś drzewa, które złośliwe wzięło i wyrosło dokładnie na widoku  wykonanym 150 lat temu obecnie przysłaniając fotografowany obiekt. Powstały też kamienice i domy. Jednym słowem okolica zmieniła się nie do poznania. I to czasem w sensie dosłownym, stare znikło w mrokach czasu, zmian, modernizacji i zostało zastąpione nowym.  Chwilami czuje się jak detektyw tropiący nieistniejące już ślady przeszłości. Państwo Kriegerowie nie ułatwiali mi zadania swoim bardzo ambitnym podejściem do zdjęć. Szukali nietuzinkowych ujęć, robili je z okien domów, balkonów. Zapewne Państwo Kriegerowie spotkali wtedy wielu ciekawych ludzi, zapukali do niejednych drzwi z prośbą o dostęp do tego właśnie upatrzonego okna z widokiem. To niesamowite uczucie jakie towarzyszy mi często kiedy staje w tych samych miejscach. Mam wrażenie jakby duch Pana Ignacego, Natalii lub Natana towarzyszył mi w tych chwilach. To niesamowite mistyczne uczucie. Jestem niezwykle wdzięczny za możliwość odbycia tej przygody i podróży w czasie. Wdzięczny rodzinie Kriegerów, Muzeum Krakowa za udostępnione online  zbiory i fachowcom, którzy przenieśli zabytkowe klisze do świata cyfrowego.

Tyle ode mnie, fotografa. Oddaje głos naszemu specjaliście od historii Michałowi Zajdzie. Opowie nam co się zmieniło na zdjęciach przez ponad wiek czasu. To jest teraz jego wyzwanie i opowieść do ilustracji wykonanych przez Państwo Kriegerów i w ślad za nimi przez moją skromną osobę. 

Marcin Roger Pojałowski

Michał Zajda

 


Barbakan wewnętrzy dziedziniec

 

Zmiany jakie zaszły w czasie wielu prac renowacyjnych i rekonstrukcyjnych na przestrzeni dziesiątków lat sprawiły, że i w tym przypadku dokładnie “dopasowanie” ujęć stanowi wyzwanie.  Niewielkim zmianom zostały poddane otwory wejściowe, podwyższone zapewne w celu ułatwienia zwiedzania. Zmieniły również odrobine kształt otwory strzelnicze w wieżach wieńczących mury. Niewielkiemu obniżeniu uległa ściana oddzielająca schody wejściowe na górny poziom obronny, co uwidacznia się na obu zdjęciach. Na szczęście większość zmian jest bardzo niewielka, pierwotny wygląd Barbakanu jest zachowany. 

 

 


Plac Matejki

 

Centrum Kleparza stanowił Rynek Kleparski (obecnie Stary Kleparz) oraz plac Matejki, jednak warto pamiętać, że niegdyś był to jeden plac. Kleparz w okresie przedrozbiorowym był samodzielnym miastem, które otrzymało przywilej lokacyjny w 1366 roku, dopiero w 1794 roku przyłączono go do Krakowa. Pośrodku Placu Matejki znajduje się wzniesiony w 1910 roku Pomnik Grunwaldzki dłuta Antoniego Wiwulskiego, ufundowany przez wielkiego polskiego pianistę oraz premiera wolnej już Polski, Ignacego Jana Paderewskiego. W 1939 roku pomnik został zburzony przez niemieckiego okupanta, jednak w 1976 roku został odbudowany a autorem współczesnego monumentu jest Marian Konieczny. Jak możemy zauważyć, Kościół św. Floriana znacząco różni się na obu fotografiach. Wynika to z faktu, iż w XIX wieku świątynie wielokrotnie rewaloryzowano. W latach 1902-1914 przeprowadzono gruntowne prace remontowe na podstawie projektów Józefa Kryłowskiego i Franciszka Mączyńskiego. Prace obejmowały elementy wewnętrzne oraz zewnętrzne kościoła. Właśnie w tym czasie nadbudowano wieże w fasadzie, przekształcano kruchty i budynek zakrystii oraz ujednolicono elewację. Plac na początku wieku XIX w ze swojej wschodniej strony przeszedł gruntowną metamorfozę. Po lewej stronie kościoła św. Floriana znajduje się wzniesiony na przełomie XIX i XX wieku (wg projektu Jana Sasa-Zubrzyckiego) eklektyczny pałac polityka doby autonomii galicyjskiej oraz zamożnego ziemianina Zdzisława Romana Włodka. Najprawdopodobniej zdjęcie Kriegera jest jednym z ostatnich, które przedstawia stan sprzed powstania pałacu. Po wojnie mieściła się w nim część wydziałów Politechniki Krakowskiej a następnie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Warto jeszcze wspomnieć o budynku nr 6 (widocznym na nowej fotografii zaraz przy pomniku, po jego prawej stronie), który powstał w latach 1913-1914, na podstawie projektu Jozue Oberledera. W kamienicy tej pod koniec życia mieszkał reżyser i dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego Tadeusz Pawlikowski.

 

 


Widok od strony Bramy Floriańskiej

 

Po lewej stronie w tle za Barbakanem widzimy wzniesiony w latach 1879-1880 budynek Akademii Sztuk Pięknych Krakowie. Projektantem tej prestiżowej budowli był Dyrektor Urzędu Budownictwa Miejskiego w Krakowie Maciej Moraczewski, jednak siłą sprawczą całej inwestycji był, nie kto inny, jak sam Jan Matejko. W okresie okupacji niemieckiej w miejsce Akademii powołano Staatliche Kunstgewerbeschule Krakau, czyli Państwową Szkołę Rzemiosła Artystycznego w Krakowie, która zajmowała ten budynek przez cały okres wojny. Po prawej stronie Barbakanu znajduje się klasycystyczny budynek Narodowego Banku Polskiego, wzniesiony w latach 1921-1925 według projektu Teodora Hoffmanna oraz Kazimierza Wyczyńskiego. Natomiast sam Barbakan nie zmienił się znacząco, co dobrze świadczy o dbających o jego stan rajcach miejskich.

 

Zdjęcie archiwalne ze zbiorów MHK autorstwa Ignacego Kriegera pochodzi z przed roku 1877. Współczesne ujęcie wykonał Marcin Pojałowski - Kraków z nieba.

 


Klasztor i parafialny Kościół św. Augustyna i św. Jana Chrzciciela sióstr norbertanek na Salwatorze

 

Przed nami Zwierzyniec w pełnej krasie, którego do 1910 roku gospodyniami były siostry Norbertanki. Właśnie w tym roku prezydent Krakowa, twórca „wielkiego Krakowa” Juliusz Leo przyłączył tę osadę do Miasta. Dzielnica ta powszechnie znana jest obecnie, jako Salwator a nazwę swą zawdzięcza znajdującemu się przy ul. Św. Bronisławy 5, XII-wiecznemu kościołowi Najświętszego Salwatora. Klasztor i parafialny Kościół św. Augustyna i św. Jana Chrzciciela sióstr norbertanek powstały w II połowie XII wieku, jednak zostały zniszczone oraz splądrowane podczas wielkiego najazdu tatarskiego w 1241 roku. Szybko odbudowano klasztor wraz z kościołem, jednak w późniejszym okresie pożary oraz wojny ich nie oszczędzały. Przełomową datą dla tych budowli była późna jesień 1587 roku, kiedy to roszczący sobie prawa do tronu polskiego arcyksiążę Maksymilian Habsburg oblegał Kraków. Wtedy to na rozkaz Hetmana Wielkiego Koronnego Jan Zamoyskiego zniszczono niemal całe przedmieścia Krakowa w tym i klasztor Norbertanek. Dla dociekliwych nie na darmo, bowiem oblężenie zostało odparte, a następnie spokojnie już przyszły król Zygmunt III Waza, mógł przenieść stolicę do Warszawy. Zespół odbudowano w I połowie XVII wieku nadając mu barokowego wyglądu. Stan ten z niewielkimi zmianami zachował się do dzisiaj. Co widzimy na tym, niemal 150-letnim zdjęciu? Tak naprawdę niewiele się zmieniło. Doszedł Bulwar Rodła wraz ze wzniesionym w latach 1905-1909 murem przeciwpowodziowym, który powstał między innymi w wyniku wielkiej powodzi, jaka nawiedziła Kraków w 1903 roku. Jednak nie tylko powódź była przyczyną tych wielkich zmian. Władze C.K Monarchii planowały budowę kanału Dunaj – Odra – Wisła – Dniestr, będącego ogromną inwestycją, która utknęła we wstępnej fazie, z powodu wybuchu wojny i rozpadu państwa. Aleje bulwarowe połączono wtedy sześcioma (po trzy z obu stron) szerokimi drogami zjazdowymi natomiast dla komunikacji pieszej wykonano schody. Rozwiązania te służą nam do dziś.

 

 

 


Podgórze – panorama na Kraków

 

To kolejne zdjęcie Natana Kriegera zatykające dech w piersiach. Dopiero patrząc na te fotografię zdajemy sobie sprawę jak wiele zmian zaszło w Krakowie oraz Podgórzu. Podstawowe punktu orientacyjne – idąc od lewej strony – to Kościół św. Michała Archanioła i św. Stanisława w Krakowie czyli kościół „Na Skałce”, dalej Gazownia Krakowska, Wawel, Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Małgorzaty oraz Kościół Bożego Ciała. Oczywiście nie istnieją jeszcze wybudowane odpowiednio w 1972 i 1933 roku mosty Grunwaldzki oraz Marszałka Józefa Piłsudskiego, wyraźnie widoczne na współczesnej fotografii. Trudno jest rzetelnie porównać obie fotografie, gdyż były 

dodać mój komentarz

 

 


Ul. Basztowa i Planty

 

Zdjęcie zostało wykonane na przełomie XIX i XX wieku przez Natana Kriegera. Gdy patrzymy na tę niezwykłą fotografię i porównujemy ją do jej współczesnego odpowiednika, od razu musimy zwrócić uwagę na dwie pierwsze – patrząc od lewej strony – oryginalne kamienice mieszczące się pod numerami 4 i 5, które w swojej pierwotnej formie były dziełem wybitnego warszawskiego architekta Tomasza Prylińskiego. Obie powstały w latach 80 i 90 XIX wieku, jednak już w latach 30 XX wieku, przebudowano je w duchu krakowskiego modernizmu, za sprawą Franciszka Mączyńskiego. Pod numerami 6-8 mieściło się niegdyś Towarzystwo Wzajemnych Ubezpieczeń „Floryanka”. Ten bardzo charakterystyczny budynek powstał w latach 80 XIX wieku, również według projektu wspomnianego wyżej Tomasza Prylińskiego. Obecnie w budynku mają siedzibę: Państwowa Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna II st. im. Fryderyka Chopina oraz Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I stopnia im. I.J. Paderewskiego oraz kompleks z reprezentacyjną salą koncertową Akademii Muzycznej. Na współczesnym zdjęciu w prawym dolnym rogu, znajduje się ufundowany przez dr Henryka Jordana w 1885 roku pomnik Lilli Wenedy. Autorem kamiennego pomnika, który w 1897 roku został zastąpiony odlewem z brązu, był Alfred Daun.

 

 

 

 


Plac Dominikański wraz z kościołem oo. Dominikanów

 

Plac dominikański, pomiędzy oboma ujęciami, nie uległ znaczącym przeobrażaniem. Jednak gdy przyjrzymy się dokładniej, zapewne dostrzeżemy pewne różnice. Na początku wieku XX w miejscu widocznej na starej fotografii XVII wiecznej kamienicy, wybudowano eklektyczną tzw. Kamienicę Antoniego Suskiego według projektu Władysława Ekielskiego. Jest jednak element, który łączy obydwie budowle. To figura Matki Boskiej, która znajduje się w portalu nad wejściem do budynku. Obecnie znajduje się tam McDonld`s. W centralnym punkcie obu fotografii znajduje się konsekrowany w 1223 roku Kościół Dominikanów pw. Świętej Trójcy w Krakowie. Przechodził on wiele kolei losów. Jednak największe spustoszenia dokonał w nim pożar 1850 roku, który strawił szereg budynków w tym regionie. Była to, co warto podkreślić, jedna z najtragiczniejszych klęsk żywiołowych jaka dotknęła Krakowian. Prace rekonstrukcyjne podjęto natychmiast po pożarze a kierował nimi Teofil Żebrawski. Dopiero w 1884 roku konsekrowano znacznie odbiegającą od oryginału świątynię.

 

 

 

 


Kazimierz i widok na kościół Bożego Ciała

 

Jedno z ciekawszych zdjęć archiwalnych, które w znakomity sposób obrazuje ogromne przemiany jakie zaszły na przestrzeni 150 lat w Krakowie. Oryginalne ujęcie jest obecnie niemożliwe do odtworzenia ponieważ w całości zostało zasłonięte przez powstałe kamienice. Nie jest również możliwe odnalezienie miejsca w którym 150 lat temu stanął Ignacy Krieger wykonując to zdjęcie. Współczesne ujęcie wykonano dronem z wysokości ok. 50 m., możemy jednak dzięki temu spojrzeć na okolicę, niestety kosztem nieco innej perspektywy. Zmiany jakie zaszły w tkance miasta niejednokrotnie zmuszą nas jeszcze do podobnych zabiegów. Co zmieniło się na tym zdjęciu? Niemal wszystko. Jedyne stałe punkty odniesienia to – idąc od lewej strony – ratusz na Placu Wolnica, dalej Kościół Bożego Ciała oraz Baszta Sandomierska (jeszcze przed przebudową na starym zdjęciu).

 

 


Rynek Główny kamienice nr 10, 11, 12

 

Na poniższym porównaniu widzimy kamienice znajdujące się na Rynku Głównym. Na pierwszy rzut oka przez ok. 170 lat, nie dokonano wielu zmian. Jednak o paru dość istotnych należy wspomnieć. Patrząc od lewej strony widzimy dom nr 10 czyli kamienicę „Pod Złotym Karpiem”, która została przebudowana w 1869 roku przez Jacka Matusińskiego. W 1930 roku na parterze dodano modernistyczne witryny według projektu Jerzego Struszkiewicza. Ostatni gruntowny remont przeprowadzono na przełomie lat 50. i 60 XX wieku przywracając budynkowi klasycystyczną dekorację fasady. Kamienica „Pod Karpiem Szarym” czyli budynek nr 11, została całkowicie zburzona na pocz. XX wieku, a na jej miejscu w 1914 roku wzniesiono zupełnie nową kamienicę, zaprojektowaną przez Adolfa Siódmaka w której zrekonstruowano tylko fasadę. Dom nr 12 wybudowano w 1836 roku z połączenia dwóch kamienic „Pod Opatrznością” oraz „Pod Złotą Głową”. Dopiero w 2014 roku zmieniono kształt najwyższej kondygnacji.

 

 

 


Wawel i zakole Wisły z widokiem na Zwierzyniec i Kopiec Kościuszki

 

Niewiele jest takich zdjęć, gdzie chce się napisać „bez komentarza”. To co widzimy na powyższym porównaniu, które dzieli niespełna 130 lat, to są niemal dwa różne światy. Trudno jest znaleźć miejsce w Krakowie, które w tak przejrzysty sposób oddaje skale zmian, jakie dokonały się na przestrzeni ostatniego wieku. Pomiędzy jednym i drugim ujęciem wybudowano a następnie zburzono Willę Rożnowskich (1891-1938), której poświęciliśmy odrębny tekst, oddano do użytku Most Dębnicki (1888) oraz bulwary wiślane a wokół powstał nowoczesny Kraków. Co łączy obie fotografie to Kopiec Kościuszki oraz Klasztor Sióstr Norbertanek na Salwatorze oraz majaczący na w oddali Klasztor Ojców Kamedułów na Bielanach. Są to w zasadzie jedyne punkty wspólne tego zdjęcia, od którego trudno jest oderwać wzrok. Dla miłośnika historii i kultury Krakowa to chyba jedno z najbardziej intrygujących ujęć Ignacego Kriegera

 

 


Rynek Podgórski i fragment ul. Limanowskiego

 

Na pierwszym planie widoczny jest niegdysiejszy Magistrat Miasta Podgórza, wybudowany na przełomie lat 40 i 50 XIX wieku. Na szczycie fasady znajduje się do dzisiaj herb miasta Podgórza. Jednak w latach 50. został zastąpiony napisem „PZPR”, następnie godłem państwowym aby powrócić dopiero 1996 roku. Budynek utrzymany jest w stylistyce historyzmu z elementami neobaroku. W okresie okupacji niemieckiej, mieściła się w nim siedziba Rady Żydowskiej (niem. Judenrad), bowiem teren ten znajdował się w granicach getta. Obecnie mieści się tam siedziba Wydziału Architektury Urzędu Miasta Krakowa i Rady Dzielnicy XIII Podgórze.

 

Natan Krieger, przełom XIX i XX wieku, zdjęcie ze zbiorów MHK.

 


Rynek Podgórski wraz z kościołem św. Józefa

 

Centralnym punktem Rynku Podgórskiego zwanego w czasach niezależności Podgórza Rynkiem Głównym jest Kościół św. Józefa. Został wybudowany w 1833 roku wg projektu Franciszka Brotschneidera. Jednak już w 1893 roku został zamknięty dla wiernych, gdyż jego konstrukcja była wadliwa i dalsza eksploatacja groziła katastrofą budowlaną. Z uwagi na ogromne koszty budowy nowej świątyni, dość długo zwlekano z budową i dopiero w lutym 1905 roku rozpoczęto wyburzanie starego a następnie budowę nowego neogotyckiego kościoła wg projekt architekta Jana Sas-Zubrzyckiego. Budowa kościoła św. Józefa zakończyła się w 1909 roku.

 

 


Kościół św. Barbary wraz z Ogrójcem na Małym Rynku

 

Kościół św. Barbary wybudowany został pod koniec XIV wieku. Dość szybko przejęli go jezuici. To w tym kościele swoje płomienne kazania wygłaszał ks. Piotr Skarga. Po kasacie zakonu jezuitów w 1773 roku, objęła go Kongregacja Kupiecka a następnie Bożogrobcy, którzy zmuszeni byli przenieść się ze zlikwidowanego kościoła św. Jadwigi przy ul. Stradomskiej (obecnie Angel Stradom). Natomiast od roku 1874 roku ponownie Kościół św. Barbary jest w posiadaniu jezuitów. Na porównaniu widzimy przykościelną Kaplicę Ogrojcową, wzniesioną na przełomie XV i XVI wieku. Kaplica przechodziła różne losy, jednak dopiero na przełomie XIX i XX wieku została odremontowana (na zdjęciu widzimy stan sprzed remontu). To co rzuca się najbardziej w oczy to arkady, które zrekonstruowano dopiero w 1938 roku wg projektu znanego krakowskiego architekta Franciszka Mączyńskiego. W historii kościoła św. Barbary dominują piękne i jasne karty, jednak jest jedno smutne wydarzenie z którym jest kojarzona ta piękna świątynia. 27 marca 1407 roku czyli we wtorek po świętach Wielkiejnocy wybuchł w Krakowie pogrom Żydów, który miał swój początek podczas mszy w kościele św. Barbary. Podczas nabożeństwa z ust księdza padło fałszywe oskarżenie o mord rytualny, którego jakoby mieli dopuścić się krakowscy Żydzi. Był to zaczątek rozruchów podczas których spustoszono i okradziono wiele domów, głównie tych znajdujących przy ciągnącej się od rynku do murów ulicy żydowskiej (św. Anny). Zrabowano wówczas ogromne bogactwa i kosztowności. Żydzi aby uniknąć śmierci szukali schronienia w wieży kościoła św. Anny, jednak gdy podłożono podeń ogień zmuszeni zostali do poddania się. Wielu z nich zabito lub zmuszono do chrztu. Dzieci żydowskie, które chrześcijanie oszczędzili również siłą ochrzczono. Niestety władze miejskie szukały winy wśród pokrzywdzonych.

 

 

 

 


Widok na Wawel z placu Na Groblach (Katedra na Wawelu – wieże Zygmuntowska i Zegarowa, Zamek na Wawelu – skrzydło północne)

 

Współczesne zdjęcie po lewej stronie to jedno z tych ujęć w którym niestety trzeba pójść na pewien kompromis. Proszę zwrócić uwagę na archiwalne ujęcie, które zostało wykonane mniej więcej w okolicy obecnego obiektu Hotelu Sheraton a dokładnie w miejscu boiska Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego, na którym w tamtych czasach odbywał się targ konny. Był to pusty plac z niczym niezakłóconym widokiem na panoramę Wawelu. W obecnych czasach widok na zamek jest nieomal całkowicie zasłonięty z tej perspektywy przez rząd kamienic znajdujących się przy placu Na Groblach. Słów kilka o tym placu, albowiem to bardzo ciekawe miejsce w Krakowie. Trochę schowane, na uboczu jednak z dość ciekawą historią. Była to jedna z najmniejszych jurydyk w okresie przedrozbiorowym (jurydyka była terenem znajdującym się w granicach miasta lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie wyłączonym spod jurysdykcji władz miejskich). Plac Na Groblach był min. dzierżawiony przez słynnego Hugona Kołłątaja. Jeszcze w XIX wieku teren ten nazywano Nowym Światem. Warto wspomnieć, że na placu w gmachu zaprojektowanym przez późniejszego wiceprezydenta miasta Krakowa Józefa Sarego, znajduje się okazałe Gimnazjum św. Anny (obecnie I LO im. Bartłomieja Nowodworskiego). Wróćmy jednak do zdjęcia. Aby móc wykonać to porównanie, należało wznieść się na wysokość kilkunastu metrów nad ziemią za pomocą drona, skutkiem czego nałożone na siebie obrazy muszą odrobinę się różnić. Zapraszamy na stronę “Dawno temu w Krakowie” Kuby Sochackiego, który był prawdopodobnie prekursorem tych ciekawych historycznych porównań w Krakowie. Tam znajdą Państwo wierne wykonanie tego porównania bez kompromisów na które musieliśmy sobie pozwolić.

 

 

 

Na poniższym zdjęciu prezentuję pełną panoramę z jeszcze wyższego pułapu na którym mogą Państwo w pełni przyjrzeć się zmianom jakie zaszły w tej okolicy na przestrzeni tych około 146 lat. 

 

 


Plac Wolnica i Kościół Bożego Ciała

 

Poniższe ujęcie z innej perspektywy ponad dachami kamienic z których zostało wykonane oryginalne zdjęcie w 1870 roku. Dopiero na tym zdjęciu w pełni możemy zaobserwować zmiany jakie dokonały się przez te wszystkie lata na Placu Wolnica. Współczesna próba odtworzenia oryginalnego ujęcia w Wykonaniu Kriegera nie jest już niestety w pełni możliwa. Widok zasłaniają nam drzewa jakie zdążyły wyrosnąć przed oknami kamienicy.
Plac Wolnica to cześć rynku miasta Kazimierza, które funkcjonowało jako samodzielny organizm miejski w latach 1335-1800. Współczesna nazwa placu wzięła się od łacińskiego forum liberum (łac. wolny rynek), rozumianego jako prawa wolnego handlu na mięso. Prawo to obowiązywało w soboty poza wyznaczonymi do tego w dni powszednie jatkami. Na Placu Wolnica znajduje się również powstała w 1970 roku rzeźba-fontanna „Trzej Grajkowie” dłuta Bronisława Chromego, znajdująca się w dolnej części współczesnej fotografii.
Porównując obie fotografie dostrzeżemy parę różnic. Zmieniły się widoczne na wprost kamienice, znajdujące się odpowiednio pod numerami:
pl. Wolnica 4 powstała na podstawie projektu Jozue Oberledera w początkach wieku XX.
pl. Wolnica 5 wg projektu Władysława Kleinbergera w 1912 roku.

 

 

 

 


Wawel widziany z bulwarów wiślanych w 1880 roku

 

Na wprost widzimy jedno i dwukondygnacyjne budynki mieszkalne wyburzone w 1941 roku w ramach porządkowania Krakowa przez władze niemieckie. Po lewej stronie fotografii znajduje się Wieża Zygmuntowska, której sercem jest słynny Dzwon Zygmunta. W latach 1895-1899 wieża przeszła szereg prac remontowych. Przykryto ją nowym, bardzo charakterystycznym hełmem zaprojektowanym przez Sławomira Odrzywolskiego (1846-1933). W prawym górnym rogu – tuż przed Basztą Złodziejską– widzimy budynek nr 8, który został wybudowany dopiero w 1950 za kadencji Witolda Minkiewicza pełniącego w latach 1947-1951 funkcję kierownika odnowienia Zamku Królewskiego na Wawelu. Neogotycki Dom Rekonwalescentów Wojennych, który uprzednio się tam znajdował (wyraźnie widoczny na archiwalnym zdjęciu Ignacego Kriegera z 1880 roku) został zbudowany przez Austriaków w 1853 roku w miejscu średniowiecznych domów wikariuszy katedralnych i murów obronnych. Kolejnym ważnym elementem odu fotografii jest widoczny na pierwszym planie bulwar czerwieński. Na jego lewej flance znajduje się zmodernizowana po wielkiej powodzi w 1997 roku, tzw. palisada przeciwfiltracyjna spełniająca obecnie również rolę fundamentu dla posadowienia murów przeciwpowodziowych (na zdjęciu siedzą na niej ludzie). Parę słów jeszcze o bulwarach. Istniejące obwałowania i bulwary wiślane w Krakowie zostały wykonane w latach 1907-1912 na podstawie projektu opracowanego po powodzi w 1903 roku, których głównym projektantem był Roman Ingarden. W pierwszej połowie XX wieku prowadzono systematyczne prace nad uregulowaniem Wisły zakończone ostatecznie na odcinku miejskim w 1955 roku.

 


Wawel widok z kopuły kościoła Piotra i Pawła

 

Najbardziej charakterystycznym budynkiem widocznym na tym zdjęciu jest powstający właśnie neogotycki gmach Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, wybudowany według projektu Gabriela Niewiadomskiego w 1902 roku. W tle widzimy powstały w latach 1887–1888 Most Dębnicki. Wówczas był to jeszcze most kolejowy, służący kolei obwodowej, posiadający również możliwość przejazdu kołowego oraz ruchu pieszego. W 1911 roku kolej obwodową zlikwidowano, a z mostu usunięto torowisko. W styczniu 1945 roku wycofujący się z Krakowa Niemcy wysadzili Most Dębnicki, który odbudowano w obecnym kształcie dopiero w 1951 roku. W tle w miejscu gdzie ul. Podzamcze przechodzi w ul. Powiśle, idąc po lewej stronie zaraz od ul. Straszewskiego widzimy wierzchołek trzykondygnacyjnego budynku mieszkalnego, który wraz z sąsiadującymi jedno i dwukondygnacyjnymi budynkami został wyburzony w 1941 roku, w ramach porządkowania Krakowa przez władze niemieckie. Na ostatnim planie dość wyraźnie widać, świeżo wybudowaną Willę Rożnowskich.

 

 


Rynek Główny – strona wschodnia, Kościół św. Wojciecha

 

Wędrówkę po odremontowanym Rynku Głównym zaczniemy od lewej strony, czyli od najlepiej widocznej słynnej „Szarej Kamienicy” mieszczącej się pod numerem 6. Oczywiście skupimy się wyłącznie na zmianach pomiędzy obiema fotografiami. W 1853 roku właścicielem budynku został Stanisław Szarski (wł. Feintuch), otwierając na parterze, znany w całym mieście sklep kolonialny zwany Sklepem Szarskiego. To na jego zlecenie w latach 1907-1913 odnowiono kamienicę (na starym zdjęciu widzimy jeszcze stan sprzed remontu). Warto wspomnieć, że wnętrze sklepu projektował Józef Mehoffer.

Obok pod numerem 7 znajduje się tzw. „Włoska Kamienica”. Nazwę wzięła od Włocha, który w 2 połowie XVI wieku gruntownie ją przebudował. Pod koniec XIX wieku dom odrestaurował, znany krakowski architekt, wydawca oraz przedsiębiorca budowlany, Władysław Ekielski.

Pod numerem 8 widzimy słynną kamienice „pod Jaszczurami”, która swą nazwę zawdzięcza splecionym jaszczurkom znajdującym się na portalu. W buydnku od wielu lat funkcjonuje klub studencki. Budynek ten nie zmienił się znacznie od momentu zrobienia zdjęcia.

Sąsiaduje z nią kamienica Bonerowska (numer 9). W 1910 roku kupiec Józef Bielak połączył wcześniej należącą do niego kamienicę przy ul. Stolarskiej i stworzył tam słynny do dzisiaj „Pasaż Bielaka”. W 1941 roku nieruchomość odkupił Julian Kudasiewicz i przeprowadził jej remont. Widoczną na starym zdjęciu attykę usunięto w XIX wieku, którą ponownie zrekonstruowano podczas ostatniego remontu przeprowadzonego w latach 60. XX wieku. Kolejną dobrze widoczną na fotografii kamienicą, która znacząco się różni, jest kamienica „Hetmańska”, mieszcząca się na wprost (duży zielony budynek na nowym zdjęciu) pod numerem 17. Jest to jeden z najstarszych krakowskich domów, który wybudowano w 2 połowie XIII wieku. Niestety w 1850 roku podczas wielkiego pożaru jaki nawiedził Kraków, budynek spłonął, jednak bardzo szybko został odbudowany. Od tamtego czasu był wielokrotnie odnawiany, jednak największą przemianę przeszedł pod koniec ubiegłego wieku. W 1988 roku przywrócono kamienicy pierwotną fasadę, którą straciła w 1850 roku wraz z bardzo charakterystyczną attyką z herbem Branickich. Podążając wzrokiem w prawą stronę, widzimy Wielką Wagę Miejską, zwaną potocznie w Krakowie „kałamarzem”. Budynek ten z uwagi na zły stan techniczny wyburzono w 1872 roku. Dalej już widzimy sukiennice, które zostały opisane przy fotografii – Sukiennice, widok od strony kościoła Mariackiego.

 

 


Rynek Główny z Ratuszem oraz nieistniejące: odwach oraz budynek Wielkiej Wagi

 

Wieża Ratuszowa oraz nieistniejący budynek Ratusza Miejskiego to „wyrzut sumienia” miejskich rajców, którzy w ramach rewitalizacji Krakowa wyburzyli również wiele ważnych dla miejskiej tkanki zabytkowych obiektów. Właśnie w 1817 roku na posiedzeniu Zgromadzenia Reprezentantów Wolnego Miasta Krakowa podjęto decyzję o zburzeniu części gmachu ratusza w której znajdował się spichlerz. W latach 1810–1814 przy wieży ratuszowej znajdował się jeszcze jeden ważny budynek, który dobrze widać na fotografii Ignacego Kriegera, był to tzw. Odwach Ratuszowy z którym wiąże się niesłychanie ciekawa historia. Sam budynek został wzniesiony w 1782 roku, jednak wkroczył na arenę dziejową o godz. 9 rano, dnia 31 października 1918 roku, kiedy to polskie jednostki wojskowe przejęły go z rąk austriackich, tym samym czyniąc Kraków pierwszym wyzwolonym polskim miastem. W okresie okupacji niemieckiej znajdowała się tam niemiecka wartownia, co przypieczętowało losy tego budynku, który zburzono w 1946 roku. Na wspomnianym zdjęciu po prawej stronie wyraźnie widać dwupiętrowy budynek, znajdujący się pomiędzy kościołem św. Wojciecha i Sukiennicami. Była to Wielka Waga Miejska, zwana potocznie w Krakowie „kałamarzem”, gdyż posiadała szerszą pierwszą kondygnację. Budynek ten z uwagi na zły stan techniczny wyburzono w 1872 roku. W tle za budynkiem odwachu widzimy kamienicę „Pod Jagnięciem” (Rynek Główny 28). Jeśli porównamy obydwa zdjęcia widzimy znaczącą różnicę. W roku 1879 roku budynek ten przeszedł w ręce rodziny Potockich, którzy wzorując się na manierystycznych gdańskich kamienicach przebudowali go wg projektu Jacka Matusińskiego.

 

 


Wawel widziany od strony obecnego Placu A. Studzińskiego (nieistniejący dom „Dębno”)

 

Na zdjęciu z 1885 roku widzimy Wawel od strony północnej. Wyraźnie w oczy rzuca się wieża duńska oraz powstała w 1 połowie XVI wieku renesansowa altana, która została w latach 1854-1856 znacząco przebudowana w stylu pseudogotyckim i zwieńczona krenelażem. Austriackie przeróbki zaczęto usuwać w 1914 roku oraz w latach 1922-1924. W miejscu dawnej altany Adolf Szyszko-Bohusz zaprojektował kolumnową otwartą loggię, która przetrwała do dnia dzisiejszego. Po lewej stronie widzimy powstałą ok. 1460 roku Basztę Sandomierską, która jest jedną z trzech zachowanych „baszt ogniowych” Wawelu. W 1856 roku została ona przebudowana przez Austriaków. Najbardziej widocznym elementem tej przebudowy jest nakrycie baszty. Do stanu pierwotnego została przywrócona podczas pierwszych prac remontowych po odzyskaniu Wawelu przez Polaków przez Zygmunta Hendela w latach 1911–1914. Na Placu Ojca Adama Studzińskiego, znajdującego na rozwidleniu ulic Grodzkiej i św. Idziego, znajdował się niegdyś dom kapitulny zwany przez mieszkańców Krakowa „Dębno”, został on zburzony w 2 połowie XIX wieku a na jego miejscu wzniesiono kamienicę, która z przyzwyczajenia również otrzymała tę sama nazwę. W miejskich rejestrach znajdowała się przy ul. Grodzkiej 71 (budynek znajdujący się w prawym dolnym miejscu starej fotografii). Kamienicę tę zburzono na przełomie lat 1940/1941, w ramach porządkowania Krakowa przez władze niemieckie. Może budzić zdziwienie, że niemieckie władze okupacyjne prowadziły akcje porządkowe w Krakowie. Jednak to prawda. Kraków jako stolica Generalnego Gubernatorstwa był traktowany w wyjątkowy sposób. Niemcy intensywnie germanizowali Kraków, tym samym pozostawiając po sobie spore dziedzictwo, które przetrwało do naszych czasów. Zmodernizowano w tym okresie gmach Gimnazjum im. Króla Jana III Sobieskiego, budynek „Sokoła” czy Teatr Stary. Wyremontowano wiele ulic. Łącznie wybudowano 27 kilometrów dróg twardej nawierzchni. W 1939 roku w Krakowie tylko ok. 24% ulic posiadało twardą nawierzchnię, a pod koniec okupacji ok. 32%. Oczywiście jest to temat na odrębny tekst, jednak warto pamiętać o tym swoistym okupacyjnym fenomenie Krakowa.

 

 


Wawel widok od strony Wisły

 

Wawel od czasu upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów w 1795 roku przechodził różne koleje losu i trzeba to z całą mocą powiedzieć, iż był to jeden z najgorszych okresów w jego dziejach. Początkowo na Wawelu Austriacy urządzili koszary wojskowe, które doprowadziły do ogromnych zniszczeń w tkance budowlanej. Następnie wielokrotnie go przebudowywano, co zaburzyło jego historyczny układ oraz doprowadziło do znacznych przeobrażeń. W latach 1809-1846 Wawel był administrowany przez Wolne Miasto Kraków, co zahamowało procesy destrukcyjne, jednak już w 1846 roku Kraków ponownie wcielono do Austrii a na Wawelu znowu zjawiło się wojsko. Wielokrotnie starano się odkupić Wawel od Austriaków, jednak zawsze kończyło się to niepowodzeniem. W latach 1854-1855 w miejscu zburzonych średniowiecznych murów Austriacy wybudowali zupełnie niepasujący do całości gmach szpitala wojskowego wraz z zapleczem (po prawej stronie współczesnej fotografii jest bardzo dobrze widoczny). Na pierwszym planie archiwalnej fotografii widać zaadaptowany w połowie XIX wieku roku mur kleszczowy z wyraźnymi ozdobnymi krenelażami. Niestety długotrwałe użytkowanie Wawelu przez żołnierzy spowodowało ogromną jego dewastację. Sytuacja Wawelu uległa radykalnej poprawie, gdy prezydent miasta Mikołaj Zyblikiewicz podsunął myśl, goszczącemu w Krakowie w 1880 roku cesarzowi Franciszkowi Józefowi I, stworzenia tam cesarskiej rezydencji. Jednak dopiero w 1897 roku wraz z uchwałą sejmu galicyjskiego uznano Wawel, jako oficjalną siedzibę cesarską. W zamian trzeba było wybudować nowe koszary dla wojska austriackiego (w ten sposób powstały koszary na ul. Rakowickiej oraz obecne budynki Politechniki Krakowskiej przy ul. Warszawskiej). W 1905 roku wojsko opuściło Wawel, natmiast Polacy przystąpili do wzmożonej akcji odrestaurowywania dawnej siedziby królów, którą prowadził Zygmunt Hendel wraz z Adolfem Szyszko-Bohuszem. Widoczny na współczesnym zdjęciu budynek nr 8 (na wprost) został wybudowany dopiero w 1950 roku za kadencji Witolda Minkiewicza pełniącego w latach 1947-1951 funkcję kierownika odnowienia Zamku Królewskiego na Wawelu. Neogotycki Dom Rekonwalescentów Wojennych, który uprzednio się tam znajdował (wyraźnie widoczny na archiwalnym zdjęciu Ignacego Kriegera z 1890 roku) został zbudowany przez Austriaków w 1853 roku w miejscu średniowiecznych domów wikariuszy katedralnych i murów obronnych. Natomiast Baszta Złodziejska, widoczna na pierwszym planie, została doprowadzona do stanu obecnego dopiero w latach 1950-1951.

 

 


Sukiennice, widok od strony kościoła Mariackiego

 

O krakowskich sukiennicach napisano już bardzo dużo a my nie chcemy się powtarzać. Zajmiemy się tylko małym, acz bardzo znaczącym aspektem historii tej wyjątkowej budowli, a mianowicie remontem 1875-1879. Przerażający stan techniczny Sukiennic, który można zaobserwować, był wynikiem wielowiekowych zaniedbań. Dopiero od połowy XIX wieku Kraków zaczął mozolnie dźwigać się z wielkiej zapaści. Na zdjęciu nie widać jeszcze pomnika Adama Mickiewicza, który został uroczyście odsłonięty dopiero 26 czerwca 1898 roku, czyli w setną rocznicę urodzin poety. Aby przeprowadzić wspomniany wyżej remont rozpisano konkurs, który dzięki wstawiennictwu Jana Matejki wygrał Tomasz Pryliński, któremu zresztą znacząco w pracy pomagał jego wielki protektor. Prace miały niezwykle szeroki zakres. Najpierw musiano wyburzyć wyraźnie widoczne na zdjęciu obskurne budy, które szpeciły tę unikatową budowlę i zastąpiono jej ryzalitami od strony ul. Siennej i Szewskiej oraz szpalerem parterowych arkadowych podcieni, które wydają się obecnie „czymś oczywistym”. Zachwyca dbałość o detale. Zróżnicowane w formie kapitele kolumn znajdujących się w arkadach, zdają się być kwintesencją perfekcji projektu oraz wykonania. Na tym jednak nie zakończono prac. Dawna hala targowa zwana samrtuzem (od niem. Das Schmetterhaus = schwindeln, feilschen) została przekształcona w salę Muzeum Narodowego, natomiast dolnej hali nadano obecnego wyglądu, zatem dodano kramy a na ścianach wymalowano herby miast polskich, godła cechowe oraz pieczęcie miejskie. Na zewnątrz zlokalizowano sklepy i kawiarnie. Szczyty rozlaitów od strony ul. Siennej ozdobiono maszkaronami, które przedstawiają karykatury ówczesnych prezydentów Krakowa: Józefa Dietla oraz Mikołaja Zyblikiewicza. Na naszym zdjęciu jeden z nich jest wyraźnie widoczny. Należy stwierdzić, iż remont przeprowadzony przez Tomasza Prylińskiego oraz Jana Matejkę to architektoniczny majstersztyk, godny najwyższego uznania!

 

 


Wawel oraz Willa Rożnowskich, widok od strony Mostu Dębnickiego i „Jubilatu”

 

Możecie sobie wyobrazić, że posiadacie willę w centrum Krakowa, znajdującą się nieopodal Wisły z widokiem na Wawel? Wielokrotnie zastanawiałem się, jaka byłaby obecnie rynkowa wartość takiej nieruchomości, ewentualnie czy jakakolwiek firma uzyskałaby zgodę na taką inwestycję. Jeśli chodzi o wartość rynkową to zatraciłem się w odliczaniu „zer”, natomiast jeśli chodzi o rzeczoną wyżej „zgodę”, to śmiem przypuszczać, że po postawieniu apartamentowca w nowej lokalizacji przy ul. Stradomskiej, w Krakowie można wybudować absolutnie wszystko. Rzecz jasna są to rozważania z gatunku science fiction, gdyż od roku 1938 budowla ta nie istnieje, jednak do dzisiaj rozpala fantazję miłośników Krakowa oraz jak mniemam, ambitniejszych deweloperów. Pod koniec XIX stulecia w 1891 roku rodzina Rożnowskich wybudowała zgodnie z ówcześnie panującą modą, neogotycką, niesłychanie reprezentacyjną willę. Znajdowała się obok dzisiejszego bulwaru poleskiego, choć tak naprawdę na nieistniejącej już plaży „Wawel”, która zniknęła w nurtach Wisły po wybudowaniu stopnia wodnego na Dąbiu w 1965 roku. Willa Rożnowskich, gdyż pod taką nazwą funkcjonowała w świadomości krakowian, była malowniczą chętnie fotografowaną rezydencją. Charakteryzowała się nieregularnym obrysem oraz wysokością. Zasadnicza część willi jak również nadająca jej niemal obronnego charakteru wieża posiadały dwa piętra, natomiast spajająca obie części przełączka tylko jedno. Budowa tak fantazyjnie położonej rezydencji musiała stanowić manifestację bogactwa i statusu społecznego aspirującej rodziny, swoistym kaprysem milionerów, gdyż trudno znaleźć racjonalne przesłanki do usytuowania tak okazałej rezydencji na terenie zalewowym. Nie trudno zatem odgadnąć, iż właśnie woda stała się zabójczym czynnikiem dla stanu technicznego budynku. Ówczesne władze dość szybo zrozumiały, że pomimo niekwestionowanych walorów architektonicznych, istnienie budowli położonej w tak newralgicznym miejscu stanowi duży problem. Należy pamiętać, że Wisła w tym miejscu dość ostro zakręca, co powodowało szczególnie podczas powodzi zawirowania oraz podmywanie brzegu przeciwległego Wzgórza Wawelskiego. Rodzina Rożnowskich została w 1920 roku wywłaszczona i z niewiadomych mi powodów, zamiast podjąć decyzję o natychmiastowym wyburzeniu budynku, ulokowano tam Dyrekcję Dróg Wodnych. Dopiero po wielkiej powodzi, jaka nawiedziła Kraków w roku 1934, włodarze miejscy zadecydowali o wyburzeniu Willi Rożnowskich, co faktycznie dokonało się dopiero w 1938 roku. Następnie dokonano również potrzebnych korekt w korycie rzeki. Zapewne zastanawiacie się jak to możliwe, że w 1891 roku ukończono budowę Willi, natomiast już dwadzieścia lat później władze miejskie dywagowały nad jej zburzeniem. Otóż w momencie budowy, znajdowała się ona na terenie powiatu wielickiego we wsi Dębniki! Willa Rożnowskich jest symbolem dynamicznych przeobrażeń Krakowa na przełomie wieków XIX i XX. Kraków w tamtym czasie znacząco poszerzył swoje granice, bowiem jeszcze w połowie XIX stulecia obszar miasta wynosił ok. 7 km2, aby wzrosnąć do niemal 47 km2 w 1915 roku.

 

 

Ul. Retoryka – kamienice nr 1-9, budynek
na ostatnim planie Towarzystwa Gimnastyczne “Sokół”

 

Natan Krieger Lata 90. XIX w.

 

 

Stara Synagoga dawniej i dziś

Poniżej prezentujemy porównanie zmian jakie zaszły na przestrzeni czasu w wyglądzie Synagogi Starej. Zdjęcie archiwalne ze zbiorów Muzeum Krakowa autorstwa Ignacego Kriegera z roku około 1870  oraz współczesne. 

Stara Synagoga Kraków Stara Synagoga Kraków Krieger

 

Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Małgorzaty (OO. Augustianów) – fragment elewacji południowej, dzwonnica

 

 

Kościół Floriana

 

 

Ul. Kolejowa (obecnie ul. Westerplatte), Kasyno Oficerskie

 

 

Barbakan i Brama Floriańska

 

Ignacy Krieger zdjęcie wykonane Przed 1883 rokiem
Ignacy Krieger zdjęcie wykonane Przed 1883 rokiem

Zdjęcie wykonane z okien budynku na którego miejscu stoi obecny gmach Narodowego banku Polskiego

 

Pałac Sztuki, pl. Szczepański 4

 

Natan Krieger 1901 rok

 

 

Kościół św. Andrzeja (SS. Klarysek), ul. Grodzka

 

Ignacy Krieger zdjęcie datowane na 1871-1879 rok

 

 

Ulica Biskupia

 

 

Nieistniejące domy parterowe kryte gontem. Po prawej widoczny fragment jednopiętrowego budynku nr 16 (obecnie 18), z około 1873 r., później nadbudowany i pozbawiony ozdób na fasadzie. Przy nim stoi dworek z kolumnowym gankiem nr 14 (obecnie 16), wyburzony w 1903 r. i dworek pod nr 12 (obecnie 14), wyburzony w 1933 r. W głębi parterowe drewniane domy. Na ich miejscu powstała w latach 1892-93 duża trzypiętrowa kamienica.

 

Natan Krieger 1890 rok

Nieistniejące obecnie domy nr 8 i 10, zastąpione kamienicami. Zdjęcie poglądowe

 

    Przewiń do góry